
Wyobraźcie sobie Chopina, siedzącego na słonecznym tarasie z widokiem na błękitne morze, w jednej ręce trzymającego filiżankę hiszpańskiej kawy, a w drugiej… termometr. Romantyczny obraz? Niestety, rzeczywistość wyglądała nieco mniej idyllicznie. Ale po kolei!
Romantyczny początek
W 1838 roku Fryderyk Chopin wraz ze swoją towarzyszką, George Sand, jej dwójką dzieci i pokojówką Amelią wyruszyli na Majorkę. Plan był prosty: znaleźć spokój i inspirację na słonecznej wyspie. Niestety, Majorka miała dla nich nieco odmienne plany – deszcz, zimno i wszelkie przeciwności losu. Początkowo wszystko szło zgodnie z planem. Po przybyciu do Palmy de Mallorca para zakochała się w wyspiarskim klimacie, a Chopin pisał do przyjaciół o „poezji krajobrazu” i „kolorach, których nie dotknęło ludzkie oko”. Szybko jednak okazało się, że romantyczna wizja była nieco przesadzona. Deszczowa zima, brak upragnionego pianina i niechęć miejscowej ludności wobec podejrzanych przybyszów skutecznie zepsuły nastrój.

Źródło fotografii: Auguste Charpentier, domena publiczna [na:] Wikimedia Commons.
Valldemossa – azyl w górach
Po trzech tygodniach pobytu w willi Son Vent, cała czwórka przeniosła się do klasztoru kartuzów w Valldemossie, malowniczo położonego wśród gór Serra de Tramuntana. Tam Fryderyk próbował komponować, korzystając z lokalnego pianina, które, jak się okazało, było dość toporne. Francuskie pianino Pleyel, które zamówił, utknęło gdzieś w podróży, a gdy już dotarło, trzeba było zapłacić wysoki podatek celny. Mimo to, to właśnie w tych surowych warunkach Chopin stworzył swój cykl „24 preludiów op. 28”. Nie bez powodu mówi się, że sztuka rodzi się w bólu. W jednym z listów kompozytor narzekał, że miejsce jest „dziwne” i „mieszka między morzem a skałami”, jednak inspirowało go ono do tworzenia jednych z najbardziej poruszających w jego karierze utworów.

Źródło fotografii: Kramerlak , domena publiczna [na:] Wikimedia Commons.
George Sand – menadżerka, matka i pielęgniarka
Równocześnie George Sand nie miała łatwego życia. Prócz opieki nad dziećmi musiała radzić sobie z kaprysami i chorobą Fryderyka. Jak sama wspomina w „Zimie na Majorce”, wyspa przywitała ich nie tylko deszczem, ale także niechęcią mieszkańców, którzy bali się gruźlicy. Po ich wyjeździe większość rzeczy z domu, w którym mieszkali, została spalona – z obawy przed zarazą. Mimo tych trudności Sand znalazła czas na pisanie. Po powrocie do Francji szybko ukończyła „Spirydiona”, jedno z najważniejszych dzieł w swojej karierze.

Chopin na Majorce dzisiaj
Dziś ślady pobytu Chopina i Sand są dobrze zachowane, szczególnie w Valldemossie. W klasztorze kartuzów mieści się muzeum, gdzie można zobaczyć m.in. oryginalne listy, szkice, a nawet pukiel włosów Chopina. Miasto co roku w sierpniu organizuje Międzynarodowy Festiwal Chopinowski, a jego malownicze uliczki przyciągają tłumy turystów.
Nie tylko Chopin
Co jeszcze można robić w Valldemossie? Przede wszystkim próbować lokalnych specjałów, takich jak coca de patata (pol. ziemniaczane bułeczki), podziwiać widoki z punktów panoramicznych i odkrywać urokliwe zakątki.
Autorka artykułu: Paulina Eryka Masa
Źródła:
1. Fotografia ilustrująca artykuł:
Portret Fryderyka Chopina – Chopin_etching.jpg: UnknownUnknown derivative work: Rosewood, domena publiczna [na:] Wikimedia Commons.
Hiszpańska plaża – lunamarina [na:] freepik.com (dostęp: 28.09.2025).
2. Fryderyk Chopin na Majorce – śladami polskiego kompozytora [na:] spacerpomajorce.com (dostęp: 29.12.2024).
3. Alvaro, J., 2024, Fryderyk Chopin na Majorce [na:] hispanico.pl (dostęp: 29.12.2024).
4. Chopin na Majorce [na:] luksusowenieruchomoscihiszpania.pl (dostęp: 29.12.2024).
5. Raducha, M., Fryderyk Chopin na Majorce [na:] jedynka.polskieradio.pl (dostęp: 29.12.2024).