tener padrino

 

Mieć ojca chrzestnego (hiszp. tener padrino) to tyle samo, co mieć swojego anioła stróża lub, mówiąc mniej ładnie, mieć plecy.

Dobre znajomości mogą faktycznie bardzo ułatwić życie. Rodzice chrzestni, zgodnie z tradycją chrześcijańską, są osobami, które w dniu chrztu zobowiązują się do roztoczenia opieki nad dzieckiem i służenia mu pomocą w potrzebie. Stąd ten, kto ma ojca chrzestnego, ma za sobą osobę, która wesprze go w trudnych chwilach. Powiedzenie o kimś, że „ma ojca chrzestnego” to zasugerowanie, że to, co osiągnął, nie jest efektem jego ciężkiej pracy, tylko korzystnych koneksji z wpływowymi osobami, podobnie jak tener enchufe (dosłownie: mieć wtyki)

Z tej samej tradycji pochodzi powiedzenie el que tiene padrinos se bautiza (dosłownie: ten, kto ma rodziców chrzestnych, ten zostaje ochrzczony) czyli „ten, kto ma rodziców chrzestnych, osiągnie to, czego pragnie”. Jego dłuższa forma brzmi następująco: El que tiene padrino, se bautiza, y el que no, se queda moro (dosłownie: ten, kto ma rodziców chrzestnych, ten zostaje ochrzczony, a ten, kto ich nie ma, pozostanie Maurem) przy czym moros (‘Maurowie’) to muzułmanie z Afryki, którzy w czasach rekonkwisty zostali wygnani z Półwyspu Iberyjskiego, musieli więc porzucić swoje domy i wrócić na swój niegościnny kontynent z niczym, ponieważ nie przyjęli obowiązującej ówcześnie religii chrześcijańskiej.

Źródła:

Iribarren, José Mª; El porqué de los dichos, Navarra 1996, s. 77.
El que tiene padrino se bautiza [na:] losrefranes.net (dostęp: 06.09.2020).