Dawanie komuś cukierka (hiszp. dar caramelo) nie jest bynajmniej niczym dobrym w potocznej mowie Kolumbijczyków. Może to oznaczać wymigiwanie się, wymyślanie wymówek żeby nie wykonać zleconego zadania lub oszukanie kogoś przez opóźnianie rozwiązania jakiejś sprawy.
Podobne znaczenie ma czasownik carameliar (‘karmelizować’) czyli wymigiwanie się z powierzonego zadania w nieskończoność opóźniając jego wykonanie. W innym znaczeniu „dawanie cukierka” czy też „dawanie karmelu” (rzeczownik caramelo może oznaczać oba) może być rozumiany jako mamienie kogoś obietnicami bez pokrycia, mydlenie komuś oczu.
Można więc powiedzieć: mi jefe me dio caramelo con lo de la subida del sueldo (pol. ‘mój szef mydlił mi oczy mówiąc o podwyżce’). Karmel czy cukierek to w tym przypadku niewielki smakołyk, który ma odwrócić uwagę i osłodzić rozmówcy fakt, że dzieje się coś dla niego niekorzystnego. Podobnie jak daje się dziecku cukierka żeby zapomniało o nieprzyjemnej sytuacji lub złagodzić informację, że nie wydarzy się coś, na co czekało.
Źródło:
Acosta Muñoz D., Mora Diaz C. A., Subcultura carcelaria y diccionario de la jerga canera, INPEC, Bogota 2008, s. 58.