ser cangrejo de un hueco

Kiedy mężczyzna chce podkreślić, że jest lojalny tylko wobec jednej kobiety, mówi, że jest „krabem jednej jamy” (hiszp. ser cangrejo de un hueco). Dlaczego krab miałby być symbolem męskiej wierności?

Choć kraby kojarzą się głównie z dnem morza, to niektóre z nich czasowo lub stale przebywają na lądzie. Dla przykładu samce szkarłatnych krabów lądowych zamieszkujących wyspy Oceanu Indyjskiego w okresie godowym robią otwory w warstwach piasku blisko wody i tam łączą się ze swoimi towarzyszkami, które czekają w tak zrobionych jamach przez dwa tygodnie aż zapłodnione jaja dojrzeją i będą gotowe do złożenia w morzu[i].

Każdy krabi dżentelmen tworzy tylko jedną jamę i ma tylko jedną wybrankę, jednakże po spełnieniu ojcowskiego obowiązku opuszcza ją aby udać się samotnie w głąb lądu. Inne kraby lądowe, zamieszkujące zachodnie Indie i wybrzeża Florydy, wykopują sobie metrowej głębokości jamę w glinie i robią to w taki sposób żeby stojąca na polach ryżowych woda odpłynęła a krab mógł spokojnie podgryzać od spodu swój ulubiony przysmak czyli korzenie i pędy roślin, tworząc przy tym spore szkody dla rolników zajmujących się uprawa ryżu[ii].

Zamiłowanie krabów do przesiadywania w wykopanej przez siebie jamie wynika przede wszystkim z tego, że są to zwierzęta dość bezbronne, na które poluje wiele morskich i lądowych stworzeń. Zostanie w jednej zamiast robienia kolejnej często nie jest kwestią celowej wierności ale kwestią zupełnie praktyczną.

W Kolumbii wspomniane wyrażenie jest na tyle popularne, że Lisandro Meza, sławny piosenkarz i akordeonista, skomponował w 1982 roku utwór zatytułowany „Cangrejo de un solo hueco”, w którym podkreśla lojalność wobec swojej ukochanej.

Istnieje jednak żartobliwa kontynuacja wyrażenia, która jego pierwotne znaczenie odwraca, ponieważ w nim mężczyzna jest co prawda „krabem jednej jamy ale z różnych plaż” (hiszp. ser cangrejo de un hueco pero de diferentes playas), co sugeruje, że ma na przykład po jednej kochance w każdym mieście.

Jako że w kulturze latynoskiej dość mocno jeszcze funkcjonuje kult macho, podboje seksualne i posiadanie licznych partnerek świadczą o zaradności, charyzmie czy wysokiej pozycji społecznej mężczyzny[iii]. Ze względu na dość seksualne skojarzenia związane z wyrażeniem, gdzie „jama” wydaje się być eufemistycznym określeniem żeńskich narządów płciowych, wyrażenie to jest bardzo kolokwialne i głównie stosowane w języku mówionym. 


Źródło:

[i] Attenborough D., Na ścieżkach życia. Historia naturalna zachowań zwierzęcych, tłum. M. Godyń, M. Tomal, Wyd. Wilga, Warszawa 1993, s. 11.

[ii] Chudzicka E. (i in.), Leksykon zwierząt od A do Ż, Wyd III, Wydawnictwo Muza, Warszawa 1992, s. 180.

[iii] Brusiło D., Dlaczego Meksyk nienawidzi kobiet? Brutalne żniwo maczyzmu, 2022 [na:] krytykapolityczna.pl (dostęp: 27.09.2024).