Gdy informujemy gospodarzy, że będziemy u nich bawić „aż świece przestaną się palić” (hiszp. hasta que las velas no ardan), oznacza to zazwyczaj, że zabalujemy do nich do białego rana albo, że zostaniemy u nich tak długo, jak tylko będzie to możliwe.
Wyrażenie to wywodzi się z czasów gdy nie było jeszcze elektryczności, więc nocne ciemności rozświetlano świecami. Zegarkami dysponowali wówczas tylko nieliczni, więc w niektórych przypadkach świecom pozostawiano również odliczanie czasu.
W domach uciech przed wejściem do alkowy każdy klient dostawał świecę w rozmiarze odpowiadającym jego nakładom finasowym. Czym była większa tym dłużej się paliła, a co za tym idzie, pozwalała jego właścicielowi na dłuższy pobyt. Kiedy świeca wypalała się, oznaczało to, że kolej danego klienta się zakończyła i przyszedł czas na kolejnego.
Źródło:
Vega de la, Ana, “Hasta que las velas no ardan”, “Hasta que las velas ardan”, 2011 [na:] dedondevienelaexpresion.blogspot.com (dostęp: 14.09.2021).