
W folklorze Ameryki Środkowej Cadejo to duży pies o świecących oczach, który wlecze za sobą łańcuchy. Nocą pojawia się on w opuszczonych miejscach na wsiach lub w peryferiach miast. Według legendy jest jeden czarny Cadejo i jeden biały. Ten biały troszczy się o drobnych pijaczków i nocnych marków włóczących się po okolicy, żeby mieli oni szansę wrócić do domu bez szwanku. Za to ten czarny wygląda ponoć przerażająco i bywa złośliwy. Legenda o demonicznym psie ma korzenie w mitologii Majów i w tradycjach szamańskich ludów posługujących się językiem nahuatl. W ówczesnych wierzeniach pies towarzyszył zmarłym w podróży na tamten świat. Co za tym idzie, każdy człowiek miał mieć takiego swojego zwierzęcego przewodnika, który był jego aniołem stróżem chroniącym go przed niebezpieczeństwami. Tak jak życie ma swoje przeciwieństwo w postaci śmierci, tak i pies-towarzysz i obrońca, musiał mieć swój odwrócony odpowiednik, który znęca się, straszy i sprowadza na manowce.
W Ameryce Środkowej wierzy się w demoniczną postać przeklętej kobiety straszącej nocą niewiernych mężczyzn. Miała to być niegdyś piękna dziewczyna, która korzystała z życia i spotykała się z wieloma mężczyznami, co niepokoiło niezwykle jej zatroskaną matkę. Pewnego dnia matka wieczorem czekała na córkę, żeby po raz kolejny robić jej wyrzuty z powodu jej hulaszczego trybu życia. Dziewczyna wpadła w złość i podniosła rękę, żeby spoliczkować matkę, kiedy nagle z ciemności wyłoniła się czarna dłoń, która ją przed tym powstrzymała. Przerażona dziewczyna usłyszała demoniczny głos, który przeklął ją za próbę skrzywdzenia swojej rodzicielki. Klątwa miała polegać na tym, że od tej pory mężczyźni będą do niej lgnąć z powodu jej piękna, żeby za chwilę odkrywszy jej brzydotę, uciekać od niej w przerażeniu. La Cegua przybiera więc postać pięknej kobiety o krwistoczerwonych ustach i czarnych oczach. Staje nocą przy drodze i wyszukuje nocnych bawidamków i niewiernych mężów, żeby poprosić ich o podwózkę. Wsiada z nimi na konia lub, w bardziej współczesnych podaniach, na motor lub na tylne siedzenie samochodu. Gdy mężczyzna spogląda na nią po chwili zauważa, że zamiast pięknej kobiecej twarzy, ma ona końską czaszkę z gnijącym na niej mięsem. Obdarowuje ona przerażonego mężczyznę pocałunkami, żeby oznaczyć go jako niewiernego.