Jeżeli coś poszło komuś z rąk (hiszp. irse algo de las manos), znaczy że wymknęło się spod kontroli. Często oznacza to, że ktoś posunął się do przesady, przekroczył granicę lub coś przecieka mu przez palce.
Odnosić się to może do sytuacji, w której woźnica upuszcza wodze i nie może kontrolować swoich koni lub sytuacji, w której pies urywa się ze smyczy i nie chce posłusznie słuchać swojego właściciela.
W Chile irse de manos oznacza wejście w konflikt, któremu towarzyszą rękoczyny. Jest to więc spuszczenie ze smyczy własnych rąk w celu wyrządzenia komuś krzywdy.
Nie należy tego mylić z innym, podobnym wyrażeniem, gdzie ir de la mano oznacza tyle, co „iść ze sobą w parze” czyli „za rękę” lub „ramię w ramię”.