Jeśli kobieta “szuka niebieskiego księcia” (hiszp. buscar al príncipe azul) znaczy, że szuka idealnego mężczyzny czyli, jak byśmy po polsku powiedzieli, szuka księcia na białym koniu.
W większości bajek serce pięknej księżniczki zdobywa czarujący książę, który ratuje ją z opresji. Na przybycie przystojnego wybawcy czekają wszystkie małe dziewczynki, nawet jak już sporo podrosną. Dlaczego jednak miałby być niebieski? Kolor ten od wieków kojarzy się ze szlachetnym urodzeniem, mówimy bowiem w kontekście rodzin królewskich o „błękitnej krwi”. Już historyk rzymski Tacyt (ok. 55-120 n.e) pisał o ludziach caelesti sanguine (ortam) czyli ‘narodzonych z niebiańskiej krwi’, co miało wskazywać na ich boskie pochodzenie. Pierwszy władca Rzymu, którego po śmierci zaliczono w poczet bogów był Oktawian August i został wtedy nazwany „Divus Augustus”.
W tłumaczenia prac Tacyta szybko wkradł się błąd, który ze słowa caelesti (pol. niebiański, hiszp. celestial) zrobił słowo odwołujące się do koloru nieba (pol. niebieski, hiszp. celeste). Tak oto do dziś w całej Europie mówimy o błękitnej krwi, stąd hiszpańskie sangre azul, francuskie sang bleu, włoskie sangue blu, portugalskie sangue azul, rumuńskie sânge albastru, angielskie blue blood, niemieckie blaues blut itd. Stąd po dziś dzień wytęsknione panny wypatrują zamiast niebiańskiego księcia, muszą wypatrywać niebieskiego.
Źródła:López A., Destripando mitos: La ‘sangre azul’ de los reyes no proviene del color de las venas sino de una referencia al cielo, 2018 [na:] blogs.20minutos.es (dostęp: 14.08.2020).
López A., ¿De dónde surge el mito del ‘Príncipe Azul’ de los cuentos?, 2018 [na:] blogs.20minutos.es (dostęp: 14.08.2020).